Słabości charakteru wspomagam nawykami, mam swoją godzinę, ostatnią godzinę nocy ze środy na czwartek. Noc godzina 5, czasem jasno, a czasem ciemno, zawsze cicho i spokojnie.

Spokojny znak Krzyża i modlitwa: Ojcze, otwórz moje serce na cichą obecność Ducha Twojego Syna, wprowadź mnie w misterium ciszy, w której objawia się Twoja nieskończona miłość.

Przyjdź, Panie! Przyjdź Panie Jezu !

Adoracja jest dla mnie miłującym spojrzeniem. Spojrzeniem wymagającym  skupienia na Tym, Który jest, Który był i Który przychodzi. Oczy się często zamykają Adoracja zmienia się w Modlitwę Głębi, którą znam i praktykuję dużo dłużej niż Adorację, ale tego nie chcę.

Modlitwa Głębi to adoracja Boga Trójjedynego w sobie, Adoracja to miłujące spojrzenie na Chrystusa w Kościele, to wdzięczność za tę Obecność.

Iza